Nudno na pisanie, ostrzygam łeb

Kiedy zanadto przestrojony chiromanta wyciągał kulkę muszkatołową z rozłożonego na łamach gazety rannego ptaszka, nabożna Eugenika nadobnie wychylała kielich gorczycy, ostrożnie przesuwając palce po różańcu z granatów, tag „by nie wybuchło” na instagramie,  Kołacz Majk krzyczał „Wyjdź! chce mi się jak widzę rozpasanie, nie mniejsze rozwiązłości brzuchów Waszych Jegomości straszyłyby, gdyby nie węzły, gordo!”, wtedy innych awantur nick Spokojny Paraliryk się mazał po durze, marząc o żądzy rządu nad duszami dusznymi. Od pewnego okresu pielęgniarki czuł się niemal możliwie, wypatrując brzegów panoramy rozciągniętej na ścianie. Stał, kiedy poczuł palpitacje pulpitu i na serce padł, wyszczerzony stróż na parkingu w parku. Mroczkowie stanęli mu przed drzwiami w pokoju, kwiaty rabarbaru rozbójniczo wyrwane łani w kłębie mierzącej pół metra nawiniętego drutu na koźle stolarskim wnosząc w posągu Afrodyty na występie zapomnianej kwiecie nowe.

Na niebie okręty, zakręcały okręgi zaworów młode inżynierki kombinatoryką obliczając swe błędy i opędzając się wódką przed oboma bokami oddzielnych obiboków. W szpitalu zrobił się duch,  para nasza dzierlatek poszła w ruch, by rozgonić gromu burzliwy zaduch. Narzędzia położyły po swej lwicy ulubionej stronie, w parku szpiczastym tujami, z kamienia wykarbowanej tu, i ja nie mam nic mniej/więcej do opowiedzenia o aferze w sferze alternatywy medycznej, często chowie owy wypomniany stróż pacjentów ostatni dech na klombie róż w garniturze z dech.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s