Proszę o ciszę. Następnym elementem naszej krajoznawczej wycieczki jest rezerwat z ostatnim osobnikiem gatunku chłoporobotnik w Polsce. Jest to gatunek niegdyś powszechny w tych stronach, jednak na skutek upadku komunizmu i szokowych reform oderwany od korzeni i przemieniony w aspirującego FajnoPolaka stopniowy wyginął na powierzchni niemal całego dotychczasowego obszaru bytowania. Jak widzimy osobnik sięga po łopatę, przedtem – niechaj dzieci zamkną oczy – rytualnie drapiąc się po tyłku. Wydawało się, że jest to gatunek całkowicie wytępiony przez pakiet Balcerowicza i propagandę TVN, jednak jesienią 2017 roku redaktor Woś odnalazł ten piękny okaz po długich poszukiwaniach w tym, szczególnie pięknym, zakątku naszego jakże pięknego kraju. Obecnie obserwujemy jak obserwowany osobnik się posila, ten fioletowy napój to tzw. ambrozja bogów. Dzielny dziennikarz do wiosny oswajał, dzikiego natenczas osobnika, w celach badawczych wkładając waciak oraz kalosze, a także zarażając się dobrowolnie prątkami gruźlicy. Przez kilka miesięcy nie użył komputera i nie wystosował żadnego apelu, tak głęboko pragnął się zaprzyjaźnić z naszym osobnikiem! O, obserwowany osobnik ma fajrant na dziś. Tak, widzimy jak chowa się do miejsca zamieszkania. Oczywiście, jako kierownictwo naszego rezerwatu absolutnie nie ingerujemy w warunki bytowe chłoporobotnika, jedynie lekko dokarmiamy przed każdym piętnastym. Jak miło, że podejmuje pan ten temat, tak, przed każdymi wyborami wszystkie partie próbują zdobyć poparcie chłoporobotnika, wzmacniamy wówczas kordon sanitarny, zawieszamy wycieczki i wprowadzamy całkowitą kwarantannę. Jeśli z kolei chcą państwo obejrzeć Orła Białego nadanego naszemu podopiecznemu przez prezydenta, to zapraszamy do budynku naszego muzeum, w którym przedstawiamy szerzej genealogię naszego osobnika jak również ogólny stan badań nad tym niemal wymarłym gatunkiem. Dlaczego nie wręczono Orła Białego osobiście chłoporobotnikowi? Bo mógłby zepsuć, zgubić, albo – nie daj Boże – sprzedać na wódkę, tu w gablotce lepiej wspiera myśl państwową. Tak, proszę państwa, to już nie są czasy prymatu technokratyzmu, my szanujemy wolę ludu i jego aspiracje. Teraz proszę się ustawić w rządku, za chwilę przejdziemy w tamtą stronę, obejrzeć ostatni egzemplarz konstytucji z 97 roku z zapisanym prawem do pracy.