Stop wolnym niedzielom [podaj dalej] [trzeba zatrzymać to szaleństwo]

Anna, 22 lata

Studiuję socjologię w małym mieście i dostaję nawet stypendium, oczywiście nie socjalne, za wyniki w nauce, ale jest ono absolutnie niewystarczające. Trochę pomaga rodzina, jedno z wziętych na kredyt przez rodziców mieszkań wynajmujemy studentom, ale to mizerne pieniądze, od kiedy frank poszedł w górę. W zasadzie dopłacamy do tego interesu, ostatnio jeszcze wzrosły ceny wody. Odbierając mi prawo do zarabiania w niedzielę, skazuje mnie Polskie Państwo na wybór miedzy pracą w tygodniu a nauką. Wtedy z pewnością spadną mi wyniki i nici ze stypendium.

Marcin, 24 lata, jeden z podnajemców mieszkania podnajmowanego przez rodzinę Ani

Pier…lę to wszystko. Mam świetną fuchę w Tesco, montuję rowery od piątku do niedzieli, ale teraz nie będę już mógł i trzeba się będzie zwolnić, by nie zawalać kolejnych egzaminów. Zacznę handlować dragami albo  k…wa pójdę do b….lu, tam praca w weekendy nikomu nie przeszkadza, jest wręcz mile widziana. Choćby i homoerotycznego, tak. Patrzcie do czego mnie zmusiliście, skur…syny.

Witold, 48 lat, ojciec Ani

Odkąd pamiętam, nawet wtedy, kiedy dzieci były jeszcze małe, zawsze w niedzielę jeździliśmy na wspólne rodzinne zakupy. (…) tak, czasem nawet nie będąc na mszy, no chyba że jakieś chrzciny, komunia i inne tego typu rodzinne okoliczności. Rozumie pan? (…) Już kiedy zakazano handlu we święta, poczułem jak oddalmy coraz bardziej od siebie, że nie rozumiem się z dziećmi jak dawniej, wkradły się pierwsze nieporozumienia, rozumie pan?, a teraz już całkiem nie wiem, co myśleć i boję się o trwanie naszej rodziny (…). Rząd powinien coś z tym zrobić, rozumie pan?

Witold G., lat ?

Przecież ludzie i tak będą przychodzić do roboty. Z przyzwyczajania. Wiem, bo sam kilkakrotnie przyszedłem do redakcji w niedzielę, choć nie miałem tego w grafiku. (śmiech)

Robert G, 57 lat, prawnik (dawniej ekonomista)

Wolny rynek jest najwyższą możliwą człowiekowi wolnością, a osiągalną przed śmiercią.

Głos z internetu, lat?

Widać, że Pan Prezes zagranicą był raz i to w Związku radzieckim. Rodzinnych korzeni szukał w Odessie. Ale to inna sprawa. Nie zna w ogóle współczesnego świata.Ja na szczęście mieszkam tuż przy granicy z Niemcami. Ale co z innymi?

Jerzy M., lat 59, prezes

Od kiedy upadła Alma, nie obchodzi mnie to wszystko. Pracownicy są roszczeniowi, a widywałem staruszki, które wolały kupić 10 deko prawdziwej szynki, zamiast mięso u konkurencji. Nie mam nic więcej do powiedzenia, to już nie moja spółka. Skończyłem, słyszał pan?!

Major, lat ? bloger, publicysta gazeta.pl, influencer

Jak więc lewicowiec powinien traktować zamknięcie, jedynie części sklepów, co należy w tym miejscu szczególnie podkreślić, w niektóre tylko niedziele? Otóż nijako. Tylko pozornie jest to decyzja idącą z duchem nowoczesnej socjaldemokracji, tak naprawdę służy głównie prawicy, jej „nieklękającym” kadrom i pozostaje co najwyżej rozwinięciem wykluczającej ideologii rodem z książek Ayn Rand. Wyobrażacie sobie takiego Błaszczaka zarządzającego biznesem i stojącego w rodzinnym sklepie za ladą w wolną niedzielę? No właśnie. Jest to więc idea słuszna, ale wprowadzona, jak niemal wszystko przez ten rząd, w sposób dalece bzdurny i wysoce bezsensowny. Choć może mieć wpływ na wyniki wyborów, bo jak wszyscy doskonale pamiętamy, wybory się u nas odbywają tradycyjnie w niedzielę. Pracującą czy nie? Opozycja powinna drążyć ten temat do skutku!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s