Apokalipsa na stadionie Arsenalu

Na pierwszym planie widzimy śpiwór. Wtulony w niego szpakowaty mężczyzna o twarzy pooranej zmarszczkami to pewnie bezdomny, który poprzedniego wieczoru umościł sobie legowisko na zielonej Trawie, nie zważając na fakt, że za nim rozgrywany jest Mecz. W odczytaniu wizji nieznanego flamandzkiego malarza ze szkoły van Dijka jest to pierwszy z symboli Znaczących, trzeba więc w tym miejscu podkreślić, czym w ówczesnych czasach były Mecze.

Mecze na początku XXI wieku były rodzajem plebejskiej rozrywki, zza kulis sterowanej przez patrycjuszy, tak by utrzymywać masy w stanie równowagi między Oczekiwanym, a Osiągalnym. Sama gra polegała na wkopywaniu pęcherza świni, później rodzaju piłki z syntetycznych materiałów, w arbitralnie wybrany prostokąt o wymiarach  1,66 na 0,55 liga. W wydarzeniu uczestniczyła blisko trzydziestoosobowa grupa, najczęściej młodych  mężczyzn, których podstawowa liczba była z reguły stała i wynosiła dwadzieścia dwa. Pozostałymi uczestnikami byli tzw. Sędziowie, a ich liczba wahała się najczęściej od trzech do siedmiu, w zależności od poziomu rozgrywek.

Prawdopodobnie to właśnie figura Sędziego skłoniła nieznanego autora z generacji tzw. tradycyjnych popartowców (deskowych) do wpisania w symbolikę Meczu znacznie starszego Eposu jakim jest Apokalipsa. Ta wywodząca się z judeochrześcijańskiej Tradycji Wizja Końca Świata opierała się na ceremoniale Sądu, w którym część ludzkości – nie sprecyzowano jak wielka, najprawdopodobniej mniejszość – trafi do Nieba, reszta wyląduje prosto w Piekle. Nie jest moim celem roztrząsanie sensowności ludzkiej teologii – dla dzisiejszego biorobota kompletnie niezrozumiałej, wtedy jeszcze nie orientowano się we wpływie białka na neuroprzekaźniki zbyt dobrze, na potrzeby tego katalogu wystarczy wspomnieć, iż obraz idealnie wpisuje się w te prymitywne wyobrażenia.

Mecz mianowicie miał ten główny Cel Katartyczny, że wpychał część obserwatorów w rozpacz, część w euforię. I tak jak przy Sądzie Ostatecznym dzielili się oni albo na Mniejszość albo Większość, przy czym pierwszych nazywano z reguły Kibicami Gości, drugich Kibicami Gospodarzy. Ten pozorny dualizm jest jakże charakterystyczny dla ówczesnych stosunków społecznych, które niby gwarantowały wszystkim Obywatelom równość, w rzeczywistości jednak – przed Przeniesieniem – już samo Ciało Człowiecze i skryty w nim Zwierzęcy Lęk, determinowały powstawanie nierówności.

Jak udało się ustalić badaczom, tytułowy Arsenal był wówczas pomniejszym Klubem z nieodnalezionego do dziś miasta w zachodniej Eurotyce o nazwie Londyn/倫敦/Londyn/Londinum/লণ্ডন/. Do jego rytualnych wrogów należały Tottenham, MU [Murcki Ubezpieczenia?]  i Legia Warszawa. Opisywany obraz ukazuje Rozgrywkę z jednym z tych odwiecznych wrogów. Bezdomny leżący na pierwszym planie zdaje się nie interesować wydarzeniami, w oddali widać przerażone, odczłowieczone twarze Kibiców, w jednej z Bramek można dostrzec mały kulisty przedmiot. Ostatecznie ustalono, że to musi być Piłka. Mamy więc do czynienia z Golem. Najprawdopodobniej strzelonym Na Wyjeździe, który to sposób był z nieznanych nam przyczyn bardziej wartościowy niż Gol U Siebie. Anonimowy malarz, by pogłębić zgrozę płynąć z obrazu, namalował powyżej stadionu Tęczę. Do dziś nie udało się jednak stwierdzić obiektywnie: sześcio- czy siedmio-barwną.

Nawet nie rozróżniając wszystkich tych Kontekstów można się bezwarunkowo zachwycać prymitywnym kunsztem nieznanego artysty, który we wczesnej Erze Robockiej, na swój ograniczony sposób, starał się oddać podstawowe Lęki gatunku odchodzącego w Przeszłość. Świadomej przyjemności nie są w stanie nawet zepsuć niechlujnie, utrzymane w stylistyce wczesnego Hieronymusa Boscha, Bandy Reklamowe, których przeznaczenie pozostaje nieznane i mogą być późniejszym Domalowaniem nieudolnego konserwatora.

1 komentarz do “Apokalipsa na stadionie Arsenalu

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s