Wpatrywała się we mnie z uśmiechem, a jej wielkie błękitne – większe cholera nawet od moich – aż skrzyły się radością.
Czułem się trochę niezręcznie.
Oczywiście moja wybitnie męska uroda przyciąga, przyciągała i przyciągać będzie uwagę w środkach komunikacji miejskiej, tramwajach oraz autobusach Związku Transportu Metropolitalnego, jednakże z reguły – po przyłapaniu – taka osoba ucieka wzrokiem i udaje, że mnie absolutnie nie dostrzega.
Co z kolei sprawia mi ból wymieszany z poczuciem ulgi.
A ta nic, co łapiemy kontakt wzrokowy, to się uśmiecha.
Mrugam okiem. Najpierw lewym, potem prawym. Słońce odbija się od okularów.
Śmieje się.
W końcu jej odrobinę starszy brat się zorientował.
To się zaraz skończy awanturą.
Chłopiec zwrócił uwagę mamie na zachowanie siostrzyczki. Ta się ku swej młodszej latorośli pochyliła z przyganą.
Mała w ogóle się nie przejęła.
Majtała stopami w skarpetkach ze słonikami, jadła bułkę naprzemiennie z parówką i gaworzyła na cały pojazd.
ALE PRZYGODA !
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiem.
PolubieniePolubienie