Macunaima

Rozsmarowywałem właśnie ostatnią warstwę kremu czekoladowego na torcie orzechowym, był równiusieńki, kiedy zauważyłem pewną taką dysharmonię trochę bliżej środka. Znowu się kawałek czekolady przykleił do noża?, sprawdziłem szybko farfocla i już miałem skonsumować pozostałość, kiedy to coś się poruszyło!

Patrzę, a to taki jakiś bardziej pająk, w kapelutku i z fajeczką! Wzdrygnąłem się, oczywiście nie z odrazy, a ekscytacji, jestem znanym fanem wszelkich nieprzyjemnych form życia i szybciutko pobiegłem po lupę!

Przystawiam szkło i co widzę? nie tylko każdy włosek wąsisk sarmackich rzeczonego dziwu przyrodniczego, ale i że porusza ustami, czy tam płuco tchawkami i wydawany pisk zaczyna układać mi się w słowa:

Hej, to ja, Ogarek! Śmiałem się z Twórcy i zostałem za to ukarany. Ostrzeż innych bohaterów! No widzisz, zamieniono mnie w to coś i mam teraz aż siedem nóg. Siedem, bo jedna mi się urwała, ale to nie szkodzi, i  tak mogę teraz chodzić tak szybko jak nigdy!, więc nie narzekam, choć na te religie afrobrazylijskie to jednak trzeba uważać, to żaden judeochrześcijański soft dla mięczaków, a prawdziwy mistyczny hardkor! I pozdrów Asię!, widzimy się za rok w przedpokoju. Krem był bardzo dobry.

I dzielnie odszwendałkował w kierunku Olandii. Tydzień później machałem z kładki nad A4. Żaden kierowca nie chciał się zatrzymać, choć nóżki bardzo zgrabne. Tak sądzę, choć nie znam się za bardzo na pajęczakach.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s