Wstęp

Pisemna historia mojej rodziny aktualnie sięga roku 1851. Wtedy to moja świeżo owdowiała prapraprababka, jeśli dobrze liczę, przeprowadziła się do Piekar Śląskich i prawdopodobnie w nowo zbudowanej bazylice ochrzciła się wspólnie z trzema synami, w tym jednym pogrobowcem, jeśli nie bękartem. Chrztu miał dokonać sam Jan Alojzy Ficek nazywany apostołem Śląska, duchowny o jasno określonej polskiej tożsamości. Co jest cokolwiek zabawne, jeśli ta właśnie gałąź rodziny nadal ma najbardziej niemieckie nazwisko, a jeśli kiedyś byłem blondynem i nadal mam niebieskie oczy, to właśnie dzięki niej.

W niniejszej książce zamierzam postawić tezę, że to właśnie w połowie XIX wieku rodził się nasz świat. Że najsensowniejszym podziałem chronologicznym współczesności jest zapoczątkowanie, zawsze przecież umowne, jej w okolicy 1850 roku, powiedzmy w 1848. To wtedy historia stawała się prawdziwie masowa, w następnych dziesięcioleciach stopniowo zagarniając coraz szersze pola rzeczywistości oraz kolejne grupy społeczne.

Dlaczego, choć podkreślić trzeba ponownie, że to data umowna, 1848 rok? Znacznie popularniejsza jest w tym kontekście rok 1914 albo niejako w drugą stronę – 1789. Można wręcz, jak Henry Kissinger twierdzić, że polityczny układ i zasady naszego świata zostały określone już w pokoju westfalskim. Cofać się do odkrycia Ameryki, jeśli nie do trzech filarów cywilizacji: greckiej filozofii, prawa rzymskiego i chrześcijańskiej moralności. Jednak w moim rozumieniu to właśnie w połowie XIX wieku po raz pierwszy urzeczywistnił się świat, w którym także my żyjemy.

Dla udowodnienia tego przeczucia wykorzystam w pierwszym rzędzie dwa pojęcia: narodu i globalizacji, Brzmią znajomo? No właśnie. To wielkie kwestie i XXI wieku, przynajmniej w kręgu krajów najbogatszych, nazywanych też gdzieniegdzie cywilizacją białego człowieka lub wręcz triumfem Zachodu. W tym ujęciu rok 1848, jak wszyscy pamiętamy ze szkół, data Wiosny Ludów staje się zrozumiała. Z kolei niemal dokładnie w tym czasie państwa Zachodu, przede wszystkim Wielka Brytania, niedobrowolnie „otwarły” Chiny i Japonię, w wymiarze ekonomicznym  i gospodarczym tworząc podwaliny naszego świata.

Równie intrygującą kwestią jak same procesy kryjące się za terminami „naród” i „globalizacja” jest to jak (coraz bardziej) powszechne rozumienie ich obu zmieniało się w czasie i wpływało na ich przebieg. Wystarczy przypomnieć, że w 1848 roku „naród” był pomysłem należącym do arsenału pojęciowego ówczesnej lewicy, a już pokolenie później stał się motorem zjednoczenia Włoch i Niemiec, faktycznie dokonanego przez siły konserwatywne, jeśli nie reakcyjne, a papieża zmusił do ogłoszenia dogmatu o nieomylności. Tak samo można przyjąć, że w okolicy 1850 elity Wielkiej Brytanii szczerze wierzyły w ideę wolnego handlu jako ostatniego, najwyższego poziomu cywilizacji i długofalowo to przekonanie doprowadziło do wybuchu pierwszej wojny światowej.

Ostatnią część rozważań poświęcam oczywiście sprawie polskiej, odrodzeniu państwa, a potem totalitarnej niewoli. W odróżnieniu od większości opracowań nie skupiam się jednak na sytuacji wewnętrznej Polski i takimże impulsom formacyjnym narodu polskiego, a spróbuję wpisać polską drogę w szerszy obraz zmian zachodzących na Zachodzie, potem na całym świecie. Pragnę przedstawić że, stety albo nie, nie jesteśmy narodem wyjątkowym i nawet nasze sukcesy i klęski narodowe nie są ani większe ani mniejsze od sukcesów i klęsk innych narodów.  I doskonale wpisują się w logikę współczesności ujętą właśnie w te dwa – dychotomiczne czy symbiotyczne? – pojęcia narodu i globalizacji.

Autorzy przywoływanych w tekście dzieł nie odpowiadają za moje pomyłki, tezy i , pewnie czasem nadmierne, fascynacje. Tak samo nie jestem na tyle zadufanym człowiekiem, by wierzyć, że niniejsza publikacja wyczerpuje całkowicie temat. Przeciwnie, mam nadzieję, że stanowić będzie impuls do  powszechnej dyskusji i nowych badań, prowadzonych z uwzględnieniem ram, terminologicznych i czasowych, przeze mnie przyjętych.

Lipiec 2019

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s